Związki zawodowe apelują aby odmrozić pensje w budżetówce i podnieść o ponad 8% minimalne wynagrodzenie.
Zapowiada się kolejne ostre starcie między przedstawicielami pracowników a organizacjami pracodawców. Chodzi o różne oczekiwania dotyczące poziomu płac w 2013 roku.
Ponieważ wcześniej na Forum Komisji Trójstronnej strony nie doszły do porozumienia do wczoraj miały termin, aby przedstawić swoje stanowiska. NSSZ Solidarność proponuje, aby płaca minimalna w przyszłym roku było o 8,4 % wyższa niż obecne 1500 zł. Dawałoby to ok.1626 zł. Podobne są oczekiwania Forum Związków Zawodowych- Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja gospodarcza jest trudna. Dlatego nasza propozycja zakłada, że stosunek najniższego wynagrodzenia do tego przeciętnego jedynie utrzyma się na poziomie z 2012 roku- wyjaśnia Anna Grabowska doradca ds. społecznych FZZ.
Pracodawcy w tej kwestii mają zupełnie inne zdanie, choć mogłoby tutaj dojść do zbliżenia. Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan mówi np. o 1600 złotych. O porozumienie znacznie trudniej będzie w sprawie wskaźnika wzrostu płac w budżetówce. Proponujemy minimalny wzrost o inflację mówi Małgorzata Krzysztoszek z Lewiatana. Związkowcy chcą 8-9 % wzrostu. Fundusz płac dla wielu osób w tym sektorze jest zamrożony od 2009 roku. Chcemy jego odmrożenia i zrekompensowania ubytków.
Trzecia strona dialogu rząd ma czas do 15 czerwca na przedstawienie swoich propozycji. Dotychczas resort finansów opowiadał się za zamrożeniem funduszu płac do 2015