W dniu dzisiejszym wysłaliśmy zapowiadane pismo do parlamentarzystów PiS. Daliśmy im 21 dni na reakcję przed podjęciem przez nas kolejnych kroków. W treści pisma przypomnieliśmy im o naszych problemach i poprosiliśmy o konkretne działania, a nie czcze obietnice i przedwyborcze zaklęcia.
Cytat z pisma: … Początkiem procesu naprawczego musi być natychmiastowe przestrzeganie umowy konsolidacyjnej, w późniejszym czasie zrównoważenie wartości kapitałowych i przeniesienie ośrodków kompetencyjnych w miejsca gwarantujące sukces ekonomiczny. W naszej firmie muszą rządzić fachowcy, którzy znają specyfikę zakładu i mają wrażliwość na lokalne problemy…
Na marginesie chcemy podkreślić dlaczego warto czytać naszą stronę. Otóż 20 grudnia ukazał się tekst, który zawierał twierdzenie: cyt. Z naszej strony należy podkreślić, że oczekujemy na szybkie i jednoznaczne stanowisko WRDS. Chcemy też zaakcentować, że nie wierzymy w tezy, jakoby postawa żółtych związków zawodowych miała jakiekolwiek powiązanie z tajemnymi spotkaniami z członkami zarządu w przydrożnych knajpach oraz z ruchami finansowo-kadrowymi na fabryce.
Minęło 3 dni i proszę bardzo – na stronie ZZPRC można przeczytać: Wczoraj zarząd ZAP pod kierownictwem Krzysztofa Bednarza postanowił wypłacić byłym członkom zarządu, Wojciechowi Kozakowi i Zenonowi Pokojskiemu, zaległe wynagrodzenia w kwocie po kilkaset tysięcy złotych dla każdego. Jak udało nam się dowiedzieć, łącznie jest to kwota mniejsza niż jeden milion złotych. Wypłata dokonana zostanie na podstawie ugody pozasądowej.
Gratulujemy kolegom z ZZPRC refleksu, ale my jesteśmy szybsi od cienia. Choć nadal uważamy (z ostrożności procesowej), że powiązanie tych faktów to oczywiste nadużycie.
Jedno jest jednak pewne – wiemy czemu i komu służyły oszczędności.