Porozumienie płacowe na rok 2021 i 2022 nie zostało podpisane i jest to fakt obiektywny. Jakie są tego przyczyny też wiadomo – podpisały go wszystkie strony dialogu społecznego oraz Zarząd – oprócz ZZPRC.
Stąd należy więc mieć pewność, że związek ten (ZZPRC) zaproponuje i co najważniejsze, wdroży lepsze rozwiązania niż te, które zostały wynegocjowane.
Fakty są takie, że pieniędzy za 2021 rok nikt nie wypłaci – chyba że ma machinę czasu – więc wszyscy są „w plecy” 2500 złotych (plus oprocentowanie) aż do końca swojego życia – tyle nam realnie ukradziono.
Podwyżki w 2022 roku są ze względu na bardzo niestabilną sytuację na rynku gazu jak i nawozów bardzo niepewne.
W tym miejscu przypominam, że ZZPRC będzie musiało wywalczyć w 2022 roku:
– podwyżki większe niż 5.6% na każdego pracownika,
– więcej niż 200 PLN miesięcznie dla mistrzów i kierowników,
– więcej niż dwie godziny tygodniowo wolnego dla jednozmianowych,
– większy dodatek zmianowy niż 50 PLN.
No i oczywiście to wszystko od stycznia 2022.
Nie wiem, jak koledzy chcą zwrócić Załodze 2500 za 2021 rok – może wezmą pożyczkę z Wonga 😉.
Ja ze swojej strony jestem świadom niedoskonałości prowadzonych negocjacji, z drugiej zaś strony deklaruję ogromną chęć wsparcia dla wszelkich działań, które przyniosą lepszy efekt niż ten wynegocjowany w niepodpisanym porozumieniu.
Jest to jednak zadanie dla nowego zespołu negocjacyjnego, którego działania oczywiście będę wspierał (bo przecież będę jednym z beneficjentów tego sukcesu – tak jak wszyscy dostanę więcej) – choć tak jak napisałem na wstępie nie jest to łatwe zadanie.
Dla mnie osobiście był to bardzo ciekawy, emocjonujący, ekscytujący, radosny, czasem zabawny, ale też trudny, stresujący i wyczerpujący okres. Okres zamknięty 😊.
Chciałbym wszystkim (!) uczestnikom negocjacji podziękować za wsparcie, rady, ale nade wszystko za naukę.
Sławomir Kamiński,
Wiceprzewodniczący NSZZ „Solidarność” przy GA Puławy.