Szanowni Państwo,
decyzja o czasowym wstrzymaniu produkcji melaminy i kaprolaktamu wynika z niezależnych od nas, doskonale znanych i wcześniej komunikowanych problemów na rynku europejskim. Wojna rozpętana przez Rosję w Ukrainie odbija się na gospodarce na wielu poziomach. Skutki rosyjskiej agresji widzimy i odczuwamy wszyscy każdego dnia. Rynek europejski, m.in. w skutek europejskiej polityki klimatycznej zdominowany jest obecnie przez chińską melaminę niedookreślonej jakości, ale ze względów na mniejsze koszty produkcji poza UE i brak kosztów związanych z polityką klimatyczną, znacząco tańszą.
Od lat mamy ograniczoną możliwość realizowania wysyłek kaprolaktamu na rynki azjatyckie, zdominowane przez lokalnych producentów. Z kolei chińscy producenci dostarczają obecnie kaprolaktam do Europy szerokim strumieniem.
Rynek europejskich odbiorców i przetwórców kaprolaktamu przeżywa wojenny kryzys w wielu branżach.
Europejscy producenci na co dzień muszą mierzyć się z nagromadzeniem nadzwyczajnych wyzwań, które są od nich niezależne. W obecnej sytuacji – decyzja o czasowym wstrzymaniu produkcji melaminy i kaprolaktamu leży w interesie firmy oraz pracowników, ograniczając straty.
– W sytuacji wstrzymania produkcji na instalacji melaminy i kaprolaktamu, planujemy wykorzystać potencjał pracowników przy pracy na innych instalacjach. Celem tych działań jest oczywiście zabezpieczenie miejsc pracy. Pragnę zapewnić, że nie przewidujemy zwolnień, nikt z pracowników nie musi się obawiać o zatrudnienie. Pracownicy są kluczowym kapitałem Spółki, a ich kompetencje i umiejętności są od wielu lat źródłem naszych przewag konkurencyjnych – Marcin Kowalczyk, prezes Zarządu Grupy Azoty PUŁAWY.
W trybie ciągłym Zarząd analizuje sytuację, będzie informował na bieżąco o swoich decyzjach. Niezwłocznie, jak tylko sytuacja rynkowa na to pozwoli, będziemy podejmowali decyzję o uruchomieniu instalacji.
ŹRÓDŁO: INTRANET GAP