Odbyło się kolejne spotkanie dotyczące rokowań zamiaru wypowiedzenia przez Zarząd ZUZP. A przed nim spotkane z posłem Platformy Michałem Krawczykiem okazuje się że Pan jest niezorientowany w temacie i musi sobie zapisywać. Cała Polska huczy od tematu ruskich nawozów – tylko pan poseł nie wie co jest grane. Jak przyjeżdżał na KOPowskie pikiety to wszystko wiedział i miał na wszystko recepty – teraz amba fatima, były i ni ma.
Na początku spotkania był spór z zarządem kto jest odpowiedzialny za chęć wypowiedzenia Układu. Troszkę to dziwne bo logika podpowiada, że ten kto chce go wypowiedzieć czyli …… ZARZĄD – jest to proste jak 2X2. Pan Przewodniczący Wręga słusznie zauważył, że ci co wypowiadają będą za rok albo trzy spotykać tych którym wypowiadają układ na ulicach – bo przecież są z Puław.
NSZZ Solidarność przypomniała swoją propozycję z poprzedniego spotkania, żeby wrócić do negocjacji w sprawie czasowego ograniczenia niektórych zapisów ZUZP. W środę odbędzie się spotkanie zespołów roboczych w tej sprawie. Gdyby wszyscy słuchali rozsądnych propozycji NSZZ już dawno byłoby po spawie.
Zarząd nie ma analiz jak wypowiedzenie ZUZP wpłynie na poziom zatrudnienia – to nie jest żart – dobrze że jest to nagrane. W ocenie Solidarności to szokująca informacja.
Ciekawą propozycją było aby wszystkich obecnych na spotkaniu przebadać na obecność alkoholu. NSZZ postawiła wniosek dalej idący żeby również badać na obecność środków psychoaktywnych i ciekawe nie był on entuzjastyczne przyjęty.