Zapraszamy do zapoznania się z ciekawym artykułem Pana Szczepana Korulczyka absolwenta Historii UMCS dotyczącego Lubelskiego Lipca 1980.
Rok 1980 był rokiem, w którym zryw Polaków doprowadził do powstania ?Solidarności?. Kojarzy się z tym głównie Gdańsk, a zwłaszcza gdańską stocznię. Trochę zapomina się, że wszystko zaczęło się na Lubelszczyźnie już w lipcu.
Już 8 VII 1980 wybuchły strajki w Świdniku. Zaczęło się od dość błahego zdarzenia ? w jednym z zakładów doszło do drastycznego podniesienia ceny kotleta w przyzakładowej stołówce, które wywołało w zakładzie oburzenie i sprowokowało protest. Była to przysłowiowa ?iskra na prochy?, bowiem niezadowolenie z narastającego pod koniec lat 70. kryzysu gospodarczego, wzmocnione przebudzeniem moralnym po wyborze i pierwszej pielgrzymce do kraju Jana Pawła II oraz obniżeniem bariery strachu i związanym z tym powstawaniem zorganizowanych form opozycji, narastało przez cały 1980, by w końcu dać wyraz w ruchu strajkowym.
Strajki wybuchły najpierw w Świdniku, w tamtejszych Państwowych Zakładach Lotniczych oraz w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego, potem przeniosły się do Lublina, by później objąć cały region.
Doszło całego szeregu strajków w Lublinie ? miały one miejce między innymi w: Fabryce Maszyn Rolniczych ?Agromet?, Przedsiębiorstwie Techniczno-Handlowym Motoryzacji ?Polmozbyt?, Fabryce Samochodów Ciężarowych (FSC), Lubelskich Zakładach Naprawy Samochodów, Zakładach Naprawczo-Produkcyjny Mechanizacji Rolnictwa w Lublinie, a także w PKP, wśród pracowników węzła kolejowego, co dla władz było szczególnie kłopotliwe, bo blokowało dostawy do ZSRR.
Strajki rozlały się po całym regionie ? zaczęli protestować pracownicy wielu innych zakładów poza Lublinem, między innymi Zakładów Azotowych w Puławach, zakładach ?Eda? w Poniatowej, Fabryce Łożysk Tocznych w Kraśniku i wielu, wielu innych.
Nie ominęło to również Radzynia. 21 VII (w poniedziałek) o godzinie 6:00 rano zaczął się strajk w Radzyńskim Przedsiębiorstwie Urządzeń Handlowych oraz w jego filii w Kocku. Wzięło w nim udział około 100 osób.
Tego samego dnia zastrajkowała też radzyńska Spółdzielnia Kółek Rolniczych, zaś trzy dni później, 24 VII ? kilkudziesięciu pracowników Spółdzielni Pracy ?Radzynianka?.
Postulaty strajkujących miały w większości charakter wewnątrzzakładowy, ekonomiczny i socjalny.
Tu i ówdzie przewijały się jednak postulaty o charakterze politycznym, na przykład postulat ustanowienia wolnych sobót, zrównania zasiłków rodzinnych z zasiłkami dla milicji czy nowych wyborów do rad zakładowych.
W sumie strajkowało około 150 zakładów pracy i 50 tys. pracowników. Zmusiło to władzę do rozmów.
Lubelski lipiec, a zwłaszcza jego pokojowe rozstrzygnięcie, był inspiracją i przykładem dla reszty kraju, przez którą strajki przetoczyły się w następnym miesiącu i doprowadziły do podpisania porozumień sierpniowych.
Źródło. radzyn.info.pl