31 maja z okazji Dnia Dziecka Komisja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność zorganizowała wyjazd dla dzieci do Warszawy. Podczas naszej wizyty w stolicy Polski płynęliśmy statkiem pod Wiśle, zwiedziliśmy polski Sejm czy uwielbiane przez dzieciaki w rożnym ( nawet te trochę większe ) Centrum Nauki Kopernik.
Wyjeżdżając rano z Puław na twarzach uczestników gościło zaniepokojenie, spowodowane pogodą. Nad Puławami i podczas całej trasy do Warszawy padało, jednak po przybyciu nad Wisłę, deszcz ustał a na niebie pojawiało się nieśmiało słońce. Odebraliśmy to jako znak udanej wyprawy. Jak się okazało później mieliśmy racje.
Po półtora godzinnym rejsie podczas, którego mogliśmy obserwować zabytki Warszawy, nowe piękne budowle jak Stadion Narodowy nasza grupa zgłodniała. Dlatego bardzo szybko udaliśmy się do jednego z warszawskich barów, aby zjeść smaczny obiad. Dzieciaki i opiekunowie ze smakiem zjedli rosół z makaronem i fileta z kurczaka po czym spacerkiem udali do Sejmu. Tam po przebyciu szczegółowej kontroli ( ach te względy bezpieczeństwa), całą grupą udaliśmy się do Gmachu Sejmu. Tam miły pracownik BOR-u opowiadał o historii sejmu, pokazywał ciekawe miejsce i zadawał pytania dotyczące polskiej polityki. Co cieszy dzieci z naszej grupy były bardzo aktywne i odpowiedziały na wszystkie pytania Pana Rafała.
Na koniec udaliśmy się co Centrum Nauki Kopernik, do miejsca w którym każdy może poczuć się jak naukowiec . Dzieciaki bardzo chętnie korzystały z tej możliwości, dzięki czemu miały możliwość dowiedzenia się wielu nowych rzeczy związanych z nauką przedstawionych w bardzo przystępnej formie. Wielu Centrum nie opuściło by jeszcze przez kilka godzin.
Jako, że Dzień Dziecka zdarza się raz do roku nasza Komisja postanowiła zrobić jeszcze jedną niespodziankę dla naszych dzieciaków, bowiem postanowiliśmy zajechać na kolację do restauracji Mc. Donalds, co spotkało się z bardzo dużym zadowoleniem najmłodszych uczestników naszej wyprawy.
Do Puław dotarliśmy około 21.30. Na dzieci czekali już stęsknieni rodzice, a młodym uczestnikom wyprawy od samego przybycia pod halę MOSIR-u buzie nie zamykały się bowiem tyle rzeczy było do opowiedzenia.
Cieszymy się, że my jako Komisja mogliśmy sprawić w przeddzień święta dzieci, że na wszystkich buziach mimo sporego zmęczenia gościł przez cały dzień uśmiech.
W wyjeździe uczestniczyły także Dzieci z Domu Dziecka. Dziękujemy wszystkim uczestnikom za wyjazd i wszystkim osobom dzięki, którym wyjazd doszedł do skutku. Kosztowało to dużo pracy, ale jak widzimy było warto.