Obecnie zarząd Grupy Azoty jest pięcioosobowy. Oprócz Jarczewskiego zasiadają w nim również Andrzej Skolmowski, Witold Szczypiński, Krzysztof Jałosiński (wszyscy trzej są wiceprezesami), oraz jako członek zarządu Artur Kopeć.
W praktyce oznacza to, że w zarządzie są jeszcze dwa wolne miejsca. – Należy się spodziewać, że zostaną one zajęte. Nie po to zmieniano statut firmy i zwiększano liczbę osób w zarządzie, aby były w nim wakaty – uważa osoba związana z Grupą.
Według naszego rozmówcy cały obecny zarząd spółki ma mocną pozycję. Szczypiński to bardzo ceniony specjalista i trudno sobie wyobrazić spółkę bez niego. Zresztą różne stanowiska kierownicze pełni w niej od ćwierć wieku. Wysoko oceniana jest także praca Andrzeja Skolmowskiego. Zwłaszcza, że to on obok członka zarządu ZA Puławy Marka Kapłuchy, jest szefem ds. konsolidacji obu firm. Bezdyskusyjna jest również pozycja Krzysztofa Jałosińskiego (pełni również obowiązki szefa Polic). Ponieważ Artur Kopeć został do zarządu wybrany przez załogę jego pozycja jest również mocna.
Co prawda teoretycznie możliwe jest odwołanie kogoś z obecnego składu, tyle że dochodzą tu jeszcze względy wizerunkowe. Wiadomo, że przyjście Jarczewskiego nie zostało dobrze odebrane przez związki z Tarnowa. Jeśli teraz doszłoby do dalszych zmian personalnych (zwłaszcza związanych z odwołaniem kogoś ze składu) byłoby to wodą na młyn związkowców.
Jednak pięcioosobowy zarząd w tak dużej firmie może być zbyt mały. Zresztą zgodnie z umową konsolidacyjną miało dojść do wymiany personalnej z Puławami. W takiej sytuacji wydaje się pewne dokooptowanie do małopolskiej firmy jeszcze drugiej osoby z ZA Puławy. Osoby związane z Tarnowem uważają, że ze względu na prace nad konsolidacją właśnie osoba Marka Kapłuchy wydaje się być naturalnym kandydatem. Czy jeszcze ktoś? Należy wciąż mieć na uwadze, że w zarządzie Grupy swojego przedstawiciela wciąż nie ma Kędzierzyn.
Grupa Azoty to największa firma chemiczna w naszej części Europy. Tworzą ją cztery główne spółki: Kędzierzyn, Police, Puławy i Tarnów. Grupa jest drugim co do wielkości producentem nawozów w Europie. Ma także znaczącą w kaprolaktamie i melaminie.
Źródło. wnp.pl