Tylko co dziesiąta oferta pracy tworzy nowy etat. Pozostałe związane są z rotacją kadr: zastępowaniem pracowników, którzy odchodzą z firmy. Tak wynika z badania Bilans Kapitału Ludzkiego, opracowanego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości i Uniwersytet Jagielloński.
Zobacz także: Bezrobocie będzie rosnąć. Przez koszty pracy
A na pracę czeka coraz więcej osób. Stopa bezrobocia w lutym sięgnęła już 14,4 procent, a liczba bezrobotnych wyniosła niemal 2,4 mln osób. Co gorsza, niemal dwa miliony z nich nie miały prawa do zasiłku. W najgorszej sytuacji są mieszkańcy Lubelszczyzny – 88 procent bezrobotnych utraciło tam prawo do wsparcia finansowego.
Według wicepremiera, ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego wyniki badań pokazują, że rynek jest coraz bardziej rynkiem pracodawcy, a nie rynkiem pracownika.
– W lutym nikt nie spodziewał się poprawy sytuacji na rynku pracy. Znów mieliśmy do czynienia ze zwolnieniami grupowymi, a niektóre przedsiębiorstwa podpisały porozumienia dotyczące zwolnień, które nastąpią w najbliższej przyszłości – mówi Monika Zakrzewska, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.- Poprawie sytuacji na rynku pracy nie sprzyja także przedłużająca się zima – dodaje ekspertka.
Liczba bezrobotnych wciąż rośnie, a ofert pracy jest niewiele. Na koniec lutego na jedną propozycję pracy przypadało aż 54 poszukujących zatrudnienia. Najgorzej było w województwie warmińsko – mazurskim – tam na jedno miejsce czeka 111 chętnych. Niewiele lepsza jest sytuacja na Podlasiu i Podkarpaciu – odpowiednio 99 i 92 bezrobotnych na jedną ofertę. Najlepiej z kolei wyglądała sytuacja na Opolszczyźnie – 32 osoby na jedno miejsce.
– Sytuacja poprawić się może dopiero w drugiej połowie roku – mówi Gazecie Pomorskiej Iwona Janas, dyrektor generalna ManopowerGroup.
Firmy nie chcą zatrudniać
Eksperci Pracodawców RP:
– Wzrost bezrobocia był spowodowany rejestracją osób, które skończyły szkolenia lub staże , a także rejestrujących się po zakończeniu umów na czas określony bądź po rozwiązaniu umów o pracę. Oznacza to, że przedsiębiorstwa nadal nie przejawiają chęci zwiększenia zatrudnienia. W dalszym ciągu realizowane są programy zwolnień grupowych, a część firm ogranicza zatrudnienie.Źródło. regiopraca.pl