Odbyło się spotkanie związków zawodowych z Panem Prezesem Grupy Azoty Adamem Leszkiewiczem i Panem Hubertem Kamolą Prezesem Grupy Azoty Puławy.
Spotkanie było merytoryczne i obiecujące. Przez Pana Adama Leszkiewicza została przedstawiona obecna sytuacja Grupy, która nie jest tajemnicą. Przedstawił informację z czego ona wynika – co jest zbieżne z tym co mówiła NSZZ Solidarność. Ta część była zaprazentowana „po żołniersku” – co należy ocenić na plus. Koń jaki jest każdy widzi. Oczywiście popieramy wszelkie sposoby rozliczania poprzedników – na zasadzie ujawniania zaniechań i błędów – a nie polowań na czarownice. Jeśli jest za co to wsadzać do więzienia – a jeśli nie ma – to szkoda nafty na dyskusje. Najważniejsza była jednak ta część dotycząca przyszłości i tego co trzeba robić. Pan Leszkiewicz potwierdził, że teraz najważniejsza jest rozmowa z bankami, a później wdrażanie programu naprawczego. Co do konsolidacji, to nie ma złudzeń będzie postępować – ale ma być przeprowadzana z „ludzką twarzą” i na zasadzie posiadanych kompetencji i wpisywania się w wizję przyszłości Grupy Azoty i poszczególnych lokalizacji.
Po tym zabrał głos Pan Prezes Hubert Kamola i powiedział to co powinno być oczywiste dla wszystkich pracowników naszego przedsiębiorstwa – naszym zadaniem jest produkować i sprzedawać. Produkować trzeba tanio a sprzedawać drogo – to też wszyscy wiedzą. Pan Prezes przedstawił mnóstwo zależności jakie obecnie funkcjonują na rynku zarówno nawozowym, jak i tworzyw. Do najważniejszych rzeczy zaliczył uruchomienie kwasu, dociążenie instalacji nawozowych oraz uruchomienie drugiej melaminy, co do kapro trwają analizy potrzeb rynkowych i możliwości umieszczenia na nim naszego towaru. Pan Prezes zwrócił uwagę na przetrzebienie kadry kierowniczej z ludzi merytorycznych i kreatywnych – ich brak będzie trudno uzupełnić.
To na co należy zwrócić uwagę to chęć dialogu i odejście od bucówy jaką prezentowały poprzedzenie Zarządy Tarnowa. Troszkę było mowy o patologii sponsoringu i przekazywaniu kasy na przedsięwzięcia typu Padwa Zamość, Motor Lublin, Fundacja Narodowa – to ma się zmienić, będziemy trzymać za słowo. Pojawił się wątek spraw sądowych jakie poprzedni Zarząd wytaczał związkom zawodowym – niestety nikt nie wspomniał, że dotyczyły one podawania fałszywych ilości członków i brania na nich kasy.
Reasumując: czasy idą trudne wymagające dużo pracy i zmiany mentalności.
Na spotkaniu było kilka żenujących chwil, gdy niektórzy chcieli załatwiać swoje prywatne sprawy – ale, że tak było dziwić nie może. Ze spotkania wszyscy związkowcy wyszli zadowoleni prawdopodobnie dlatego, że nie wszyscy do końca zrozumieli to o czym się mówiło.