Pan Wręga wjechał z buta na negocjacje i zaczął tradycyjnie wszystkich obrażać, zdziwienie może budzić jedynie fakt że nie biegał wokół z taczką, może dlatego że nie było negocjatora Goldsztejna i nie miał kto Panu Wrędze robić zdjęć.

Pan Kruk wyrecytował to co wykuł na blaszkę jeszcze przed negocjacjami – czyli nic nowego. Jego głównym celem jest doprowadzenie do sporu zbiorowego. A tak na marginesie, co się dzieje z tym sporem, co to rzekomo jest i nawet było jakieś referendum? Kruk i Wręga twierdzili że jest już w fazie strajkowej.

Negocjator Skwarek siadł po stronie związków zawodowych, choć nikt go tam nie zapraszał. Wszyscy pamiętają jak traktował ludzi niezrzeszonych w ZZPRC przez ostanie 6 lat. Czemu zmienia front – odpowiedź poniżej.

Reszta stabilnie i bez rewelacji – choć zawzięta rywalizacja pomiędzy Panem Dudą i Panią przewodniczącą ZZIiT, w ich własnej dyscyplinie, budzi coraz większe emocje. Idą łeb w łeb.

Czemu służy i w co gra ZZPRC jasno wyjaśniliśmy tu KLIKNIJ. Nie chodzi wcale o dobro Załogi – prawda jest dużo bardziej prozaiczna i smutna.

Stanowisko Zarządu jest niezmienne, trzeba więc koniecznie sprawić aby negocjacje wróciły na właściwy tor.

 Pierwszym i najważniejszym punktem jest utrzymanie powagi negocjacji, czyli zaprzestanie pajacowania przez ZZPRC i kompromitowania związkowców, a szerzej pracowników, przez niektórych uczestników negocjacji poprzez ich brak kompetencji. Powyższe dotyczy też obsługi prawnej pracodawcy – która musi zdecydować czy: robiła nas i pracodawcę w …… twierdząc że nie można negocjować zmian w taryfikatorze – czy może mało się zna, na tym za co de facto wszyscy płacimy im ogromne apanaże.

Prowadzimy rozmowy dotyczące przywrócenia dialogu – jeśli przyniosą skutek pojawi się światełko w tunelu.

Celem NSZZ jest uzyskanie jak największej podwyżki dla Załogi, a szczególnie tych którzy najbardziej odczuwają skutki galopującej inflacji. Sposobów na to jest wiele, potrzeba; kultury, powagi, dobrej woli, uczciwych intencji – wszystkich uczestników sporu. Brak kultury i elementarnej wiedzy, bardzo szkodzą.