Jeśli jakakolwiek, kiedykolwiek, przez kogokolwiek napisana strategia (o której istnieniu informuje ZZPRC) będzie ograniczała i tak bardzo już iluzoryczną suwerenność Grupy Azoty Puławy to: NSZZ Solidarność pójdzie w jednym szeregu nawet z diabłem (a co dopiero z ZZPRC) przeciw takim rozwiązaniom i pomysłom. Osobiste animozje (choć z naszej strony ich nie ma) nie mogą mieć tu nigdy znaczenia. Jeśli trzeba będzie strajkować to nie ma najmniejszego problemu.  Zrobimy to z bardzo prostego powodu: dotychczasowe pomysły konsolidacyjne zawsze odbywały się naszym kosztem i wychodziły nam bokiem. Pasł się nami Tarnów i inne spółki, dlatego nie można cofnąć się już choćby na centymetr.

Przerażające jest jednak to, że tak poważna sytuacja, jeśli jest faktem bo nie znamy tajnej strategii, służy do przykrywania swoich brudów.

Kilka faktów:

Zawiadomienia do prokuratury na związki zawodowe dotyczyły defraudacji przez niech środków finansowych – wystarczy nie kraść.

Zawiadomienia do CBA dotyczyły milionowych zakupów które okazały się wywaleniem kasy w błoto – wystarczy mądrze wydawać pieniądze, albo nie kraść.

Deprecjonowanie pozycji dotyczyło faktu: czy czynny członek zarządu może się dopisywać do patentów – wystarczy być przyzwoitym.

Jeśli podwyżki to prowokacja, to po jaka cholerę członkowie ZZPRC się pod nią pospisywali – nie trzeba być głupim.

Jeśli dodatki dla mistrzów, kosztem funduszu nagród dyrektorów a nie koszem podwyżek dla innych są prowokacją to czy prowokacja nie są kilkudziesięciu tysięczne nagrody dla kilku tych samych ludzi udzielane przez wiele lat z tego właśnie funduszu – wystarczy nie być pazernym .

Jak widać dorabianie martyrologii do ciemnych interesów jest sprytnym ruchem, ale czy są w naszej firmie tak głupi ludzie żeby w to uwierzyć ?.

Na koniec dwie sprawy: zapraszamy do lektury poniższego pisma, a po drugie to co napisaliśmy powyżej nawet na jotę nie zmienia tego co napisaliśmy w pierwszym akapicie.