Miałem zaszczyt reprezentować nasz region i naszą organizację na XXX Krajowym Zjeździe Delegatów. Ilość i jakość oficjalnych gości pokazuje, że z największą centralą związkową wszyscy się liczą i prowadzą z nią dialog. Dialog niełatwy dla obu stron.
Przewodniczący Piotr Duda stawia twarde warunki programowe i wymusza realizację zobowiązań – jak twierdzi zarówno on, ale także premier i prezydent, nie jest to dialog usłany płatkami róż. Z drugiej zaś strony związek płaci swoją cenę za ten dialog i o tym też była dyskusja. Zdania co do trwania powyższego stanu były skrajnie podzielone wśród delegatów.
Tematów było mnóstwo. Najciekawszy i najbardziej mnie interesujący dotyczył osób, które nie należąc do związków zawodowych, korzystają z wywalczonych przez nie przywilejów. Pojawiały się określenia: pasożyty, huby, kleszcze, etc. Faktem jest, że tego typu cwaniactwo powinno być ukrócone – jednym z pomysłów, który już działa w świecie, jest opłata układowa. Polega to na tym, że osoby niezrzeszone płacą określoną kwotę miesięcznie do kasy związków, ale nie muszą do nich należeć. Jak dla mnie bardzo fajny pomysł.
Następny zjazd będzie wyborczy – w mojej ocenie przełomowy.
PS.
Mój komentarz do ostatnich “negocjacji” i “negocjatorów” już wkrótce. Muszę sprawdzić, czy słowa: “Proszę pani, sześć razy pani to tłumaczę – siódmy nie będę” – naprawdę padły 🙂
Sławomir Adam Kamiński
Wiceprzewodniczący OM NSZZ Solidarność przy GA ZAP S.A.