I to by było na tyle

lut 5, 2023 | Aktualnosci

Prawda jest prawdą, nawet jeśli nikt w nią nie wierzy; błąd jest błędem, nawet jeśli wszyscy w niego wierzą.

John Galt

Odbyłem rozmowę z człowiekiem, który jest niewątpliwie przedstawicielem elity naszego przedsiębiorstwa – wykształcony, przy tym inteligentny, bardzo dobry specjalista. Bywa, że zgadzamy się w oglądzie rzeczy, bywa, że nie – zawsze jednak jest to oparte o racjonalne podejście i rzeczowe argumenty. Jest dosyć zdystansowany do wszystkiego – co w mojej ocenie pozwala mu mieć często trzeźwy osąd.

Zadałem mu pytanie, jak kadra intelektualna naszej firmy ocenia to, co teraz się dzieje i jak widzi perspektywy. Wysłuchałem, kiwając głową i nie przerywając, na koniec zadałem mu pytanie: jak na podstawie ogólnie dostępnych informacji możliwe jest postawienie takiej diagnozy?

Bo przecież:

– Polska jest zawalona importowanym mocznikiem, a plotka głosi, że zaraz będzie zawalona importowaną saletrą produkowaną z ruskiego gazu;

– składy są zawalone nawozem wyprodukowanym przy horrendalnej cenie gazu;

– kaprolaktam od 6 lat jest nierentowny;

– nie ma widoków na otwarcie rynku melaminy;

– rolnicy widzą, jaka jest obecnie cena gazu i nie chcą kupować nawozów po starej cenie.

Kolega z właściwą sobie racjonalnością stwierdził: zadałeś pytanie, co sądzą ludzie, to powiedziałem. Teraz zadałeś drugie pytanie, na które nie znam odpowiedzi.

Jestem – co wielokrotnie z dumą podkreślam – synem i wnukiem chłopa, twardo chodzę po ziemi. W swoim genomie mam racjonalne podejście do świata, to, co mam musi być efektem ciężkiej pracy, a nie cudzej łaski, nie dziaduję, nie chodzę po prośbie, nie czapkuję, nie pozwalam sobie skakać po pagonach i nie podlizuję się po to, żeby uzyskać poklask. Gardzę populistami i demagogami, bo prostacko oszukują ludzi – a nie ma nic gorszego na świecie niż żerować na dobrych intencjach i niewiedzy innych dla własnych korzyści. Jest to prawdopodobnie mój ostatni tekst dotyczący sytuacji ekonomicznej w naszym przedsiębiorstwie. Wielu się ucieszy – bo będą bezkarni. Walka z wiatrakami i bezsensowne przekonywanie, perswazja, że nie da się oszukać pieniądza, że musimy produkować coś, za co ktoś będzie chciał zapłacić – jak widać nie mają wielkiego sensu.

Nastaje więc czas demagogów, a efekt tego jest zawsze taki sam – bieda.

Nie ma darmowych obiadów. Napoleon twierdził nawet: kradzież nie istnieje, za wszystko trzeba płacić.

Sławomir Kamiński

Statut organizacji

Statut NSZZ “Solidarność” to dokument, który określa cele, zadania, strukturę organizacyjną oraz sposób działania Związku.W preambule do Statutu czytamy, m.in. że NSZZ “Solidarność” powołany został w wyniku robotniczego protestu i utworzony na podstawie porozumienia zawartego 31 sierpnia 1980 r. w Gdańsku pomiędzy Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym a Komisją Rządową. “(…) opierając swoje działania na gruncie etyki chrześcijańskiej i katolickiej nauki społecznej prowadzi działalność w zakresie obrony godności, praw i interesów pracowniczych członków Związku oraz realizacji ich potrzeb materialnych, społecznych i kulturalnych” .

Kontakt z nami

10 + 11 =