– Czy słowa wiceprzewodniczącego Timmermansa rzeczywiście kwestionują wprowadzenie zróżnicowanego wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn, a jeśli tak, to czy są one oficjalnym stanowiskiem Komisji Europejskiej
– Solidarność pyta w oficjalnym piśmie KE i prosi o szybką odpowiedź, bo zmiany przywracające poprzedni wiek emerytalny wchodzą w życie już 1 października.
Przypomnijmy. Podczas słynnej już konferencji prasowej z 26 lipca, Frans Timmermans w imieniu Kolegium Komisarzy stwierdził:
„Jedną z kwestii wzbudzających nasze obawy jest dyskryminacja ze względu na płeć poprzez wprowadzenie innego wieku emerytalnego dla sędziów kobiet i mężczyzn. Teraz wiek emerytalny jest taki sam, 67 lat, a wprowadzany jest różny wiek emerytalny, zależny od płci. To, naszym zdaniem, narusza art. 157 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej oraz Dyrektywę 2006/54 w sprawie równości płci w zatrudnieniu”.
Zdaniem Solidarności takie postawienie sprawy de facto kwestionuje przywrócenie wieku emerytalnego oraz oznacza oczekiwanie KE wydłużenia wieku emerytalnego kobiet do 65 roku życia. Byłoby też zakwestionowaniem polskiej konstytucji, która dopuszcza zróżnicowany wiek emerytalny kobiet i mężczyzn.