„Podczas kryzysów strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym” Marszałek Józef Piłsudski
W Polsce jakiś czas temu była powódź, ludzie stracili dorobek swojego życia i zostali (nomen omen) zostawieni przez władze jak konie w błocie, a pomimo tego zagłosowali na władzę, która im nie pomaga. Przetoczyła się dyskusja w Internecie czego jest to dowodem. Jedni stawiali na syndrom sztokholmski a inni na zwyczajny brak umiejętności łączenia kropek – tak aby powstał właściwy obraz. Jedno i drugie to poważne zaburzenie. Mamy nadzieję, że jest ono obce mieszkańcom Puław i naszego powiatu.
1 czerwca zapadnie decyzja o istnieniu lub de facto likwidacji Zakładów Azotowych Puławy. Jedynym kluczem, żeby istniały jest jednoznaczne i całkowicie odrzucenie ETS i Zielonego Ładu, jeśli ktoś mówi lub pisze coś innego jest: kłamcą i łachudrą. Żadne cła zaporowe tego nie rozwiążą. Ruskich nawozów jest w Polsce na rok do przodu. Za rok skończy się wojna i żadne cła nie będą mogły obowiązywać. De facto wprowadzone cła spowodują wzrost cen nawozów i zwiększenie marży dla importerów. To oczywiste.
Mamy dwóch kandydatów jeden (Karol Nawrocki) opowiada się za wypowiedzeniem Zielonego Ładu, ETS, powrotu do tanich źródeł energii, a więc zmniejszenia naszych kosztów produkcji, nasze wyroby melamina, kapro, staną się konkurencyjne i sprzedawalne.
Drugi kandydat twierdzi, że planeta płonie, chce w imię walki z globalnym ociepleniem wyłączać centra miast z ruchu samochodowego, etc., etc. Na potrzeby toczącej się kampanii oczywiście zapiera się wszystkiego jak żaba błota. Fakty są jednak bezlitosne – jego szef podpisał z francuzami umowę o wzajemnej pomocy w wypadku wojny (w ciągu 30 dni mają ogłosić mobilizację) w której artykuł 7 mówi o tym, iż mamy dążyć do realizacji agendy 2030 oraz realizacji porozumienia paryskiego na rzecz klimatu. Jest tam także cel zerowej emisyjności w 2050 roku, czyli Zielony Ład jak w mordę strzelił.
Wybór należy do nas. Powinniśmy kierować się własnym interesem a nie tym co niemieckie media oraz porosyjskie tajne służby próbują nam wdrukować w świadomość.
Nie będzie niemiec pluł nam w twarz i prezydenta nam wybierał – SBek zresztą też 😉