Kropla drąży skałę, ale czy groch rozwali mur?

paź 14, 2025 | Aktualnosci

Razem z Panem Przewodniczącym Piotrem Śliwą uczestniczyliśmy w istotnym szkoleniu, będącym jednocześnie spotkaniem z reprezentantami europejskich związków zawodowych, zatytułowanym „Od Europejskiego Zielonego Ładu dziś i do 2040 roku”.
Na wstępie należy wyrazić ogromną wdzięczność organizatorom, w szczególności Fundacji Friedricha Eberta, a także osobom takim jak Jude Kirton-Darling, Sekretarz Generalna IndustriAll Europe oraz Piotr Łusiewicz, Szef Sekretariatu Przemysłu Chemicznego NSZZ Solidarność – bez ich zaangażowania całość nie doszłaby do skutku.

Otwarcie dialogu jest nieocenione i samo w sobie stanowi ogromną wartość. Zderzyliśmy się jednak z dwoma odmiennymi światami i rzeczywistościami. Żadna z nich nie jest gorsza czy nieprawdziwa – są po prostu inne, gdyż wyrosły na różnych fundamentach. W Polsce mierzymy się z upadkiem naszych zakładów nawozowych i perspektywą wojny – dyskutuje się, czy nastąpi za cztery, czy za sześć lat. Z kolei nasi rozmówcy zakładają, że konflikt nie dotknie ich bezpośrednio, a wartości europejskie uda się zaszczepić na wschodzie.

Przedstawiliśmy własny punkt widzenia: obecny import rosyjskich nawozów to nic innego, jak kupowanie rosyjskiego gazu z jeszcze większą marżą. Jeśli nasze zakłady nawozowe upadną, upadnie też polskie i europejskie rolnictwo, a uzależnienie od rosyjskich nawozów jest równie niebezpieczne jak od rosyjskiego gazu. Utrata rolnictwa grozi katastrofą głodu – mamy w pamięci, że Rosjanie zagłodzili miliony Ukraińców przed drugą wojną światową. Nasze argumenty wywołały zaskoczenie – podobne do tego, którego sami doświadczyliśmy, gdy okazało się, że o celach Zielonego Ładu nie wolno dyskutować.

Można było rozmawiać jedynie o sposobach wdrażania Zielonego Ładu, a nie o sensie jego wprowadzenia – to wzbudziło nasz sprzeciw.
Dyskusja nabierała coraz większej intensywności. Nasze stanowisko pozostawało niezmienne: skutkiem Zielonego Ładu powinno być polepszenie i zwiększenie konkurencyjności naszych produktów, a nie zamykanie fabryk.

Podsumowując – musimy nadal walczyć, przekonywać, tłumaczyć i wyjaśniać, bo wydaje się,że w drugiej stronie nie było  niechęci czy wrogości, raczej nie rozumieli naszej sytuacji, głównie dlatego, że dotąd nasze racje nie były prezentowane tak klarownie i obrazowo.
Wniosek – musimy uzbroić się w jeszcze twardszy groch i uderzać nim w mur, aż ten runie.
PS.
Serdeczne podziękowania dla Bartka Mickiewicza, wiceprzewodniczącego Komisji Krajowej, za wystąpienie oparte na faktach, badaniach i dokumentach – to prawdziwe stalowe ziarna grochu. Dokumenty opracowane przez Komisję Krajową opublikujemy w osobnym artykule.

Sławomir Kamiński – wiceprzewodniczący NSZZ Solidarność przy GA ZAP

Za zdjęcia dziękujemy: Łukaszowi  Kulonowi, redaktorowi  Biuletynu KSPCH

Statut organizacji

Statut NSZZ “Solidarność” to dokument, który określa cele, zadania, strukturę organizacyjną oraz sposób działania Związku.W preambule do Statutu czytamy, m.in. że NSZZ “Solidarność” powołany został w wyniku robotniczego protestu i utworzony na podstawie porozumienia zawartego 31 sierpnia 1980 r. w Gdańsku pomiędzy Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym a Komisją Rządową. “(…) opierając swoje działania na gruncie etyki chrześcijańskiej i katolickiej nauki społecznej prowadzi działalność w zakresie obrony godności, praw i interesów pracowniczych członków Związku oraz realizacji ich potrzeb materialnych, społecznych i kulturalnych” .

Kontakt z nami

7 + 8 =